Dziś przychodzę do Was, drodzy goście prywatnie ;)
Chcę pokazać moją sukienkę w "lepszym świetle".
Powstała specjalnie na dzień, w którym ją założyłam. Zdążyłam więc, co chwilami nie było takie pewne ;)
Jestem bardzo zadowolona :D
Na zdjęciach jestem z mężem ❤
![My My]()
...
![My My]()
Sukienka powstawała długo, ale było warto ;)
Nici Cable 5 (330m/50g kolor 1808) sztuk osiem. Rozmiar 38/40.
Szydełko 1.5mm.
Wzór podstawowy z sieci modyfikowany według moich potrzeb.
Moi regularni goście wiedzą, że... zakupiłam osiem sztuk nici... dokupiłam jeszcze trzy bo bałam się, że zabraknie ;) i... te dokupione mi zostały :p Jednak na wstępie dobrze oszacowałam ilość potrzebnego materiału :D Po cichu powiem Wam, że i te trzy się nie zmarnują... coś powoli kiełkuje.
Na koniec moje spostrzeżenia. Jest to moja pierwsza szydełkowa kiecka, ale na pewno nie ostatnia. Nici nadały się świetnie. Sukienka jest cienka... delikatna, a równocześnie sztywna i trzyma fason. Do tego jest "jedyna taka" :)
Dziękuję pięknie za uwagę :)
Pozdrawiam.
Aurelia :-]